
Family4x4 Pl - Bushcraft - Jurajski!
23-05-2025 o 16:00 - 25-05-2025
Stwórzcie super zespół!
Bawcie się bezpiecznie pod okiem instruktora!!
Tym razem im gorzej, tym fajniej!
https://forms.gle/3i23TsezxpB7PGAq9
Plan jest prosty
Spotykamy się w w wyznaczonym tajnym przez poufnym miejscu na Jurze, Jedziemy offem na obozowisko i zakładamy obóz ucząc się najważniejszych bezpiecznych praktyk obozowych.
Będzie też kurs Pierwszej Pomocy w terenie!
Idealny wiek dzieciaków: 7+ (ale młodsze rodzeństwo jak najbardziej będzie miało co robić równolegle)
Jak zawsze u nas - nie liczymy ile osób jest w samochodzie, byle było legalnie !
Start: 23 maj 2024 Olkusz - Klucze
Finał: 25 maj 2024 Częstochowa
Trasa jest przewidziana dla samochodów terenowych
Będziemy jeździć drogach bocznych utwardzonych, ale pod drodze mamy odcinki specjalne!
Możliwe jest też Ponidzie (poziom średni do trudny)
(Przy doświadczonych ekipach - podniesiemy poziom trudności!)
Zdecydowanie w terenie, możecie zabrać namioty naziemne, dachowce, hamaki czy po prostu tarp i koc
To wy będziecie musieli zadbać aby noc była przyjemna!
A co będzie jak będzie padać?
NOWOŚĆ!
Wyprawa nie ma charakteru przeprawowego, jest to spokojna jazda przez przepiękne tereny Jury!
- przygotowany i zabezpieczony do jazdy w terenie
- Radio CB
- sprzęt campingowo-wyprawowy (namiot, kuchnia, zapas jedzenia i wody itp)
- ciepłe ubrania a najlepiej grzanie postojowe na chłodne noce!
o tym będzie w emailu organizacyjnym kilka tygodni przed wyprawą!
Stronimy od "wojskowego drylu", stąd tempo jazdy, czy porę wstawania dostosowujemy do Was na bieżąco.
Z tego samego powodu nie przesyłamy przed wyprawami konkretnej, ułożonej trasy z zaznaczonymi punktami do "odhaczenia".
To droga ma być celem, a wyprawa to przygoda. Jeśli podoba Ci się taka wizja- pasujesz do nas
Zajrzyj tu: https://www.youtube.com/@family4x4pl
Paliwo i wyżywienie
Ewentualne dodatkowe atrakcje na miejscu [bilety wstępów, wycieczki fakultatywne itp.]
Noclegi na kempingach lub pod dachem
Z 10-miesięcznym Leonem mieszkaliśmy w samochodzie podróżując na prawdziwy koniec świata w Patagonii, spędziliśmy pierwszy światowy lockdown w Maroku pod drzewami arganowymi nad oceanem, ale zdarza nam się też wyjechać 30km za rodzinny Kraków tylko po to, żeby rano wypić kawę na trawie.